nie łatwo jest złowić głowacicę
Pewnie niezbyt często będziemy mieli okazję przyrządzać potrawy z tej ryby, ale znajomość przepisów kucharskich może nas tylko zmobilizować do wypraw na tę królowę Podkarpacia, lub Gwdy i jeszcze kilku innych rzek. Muszę się przyznać, że jest to jedyna ryba, której jeszcze nie jadłem, więc posłużyłem się przepisami z kilku renomowanych książek kucharskich.

Głowacica po tyrolsku

Masło rozetrzeć z cząbrem, koprem, poszatkowaną drobno cebulą i szczypiorkiem, odstawić do lodówki. Kawałki ryby posypane mieszaniną pieprzu i soli włożyć do żaroodpornego naczynia wysmarowanego masłem, zapiekać 15 minut. Następnie obłożyć kawałkami masła z lodówki i dalej piec 25 minut. Skropić lampką białego wytrawnego wina i po odparowaniu jego połowy podawać na gorących talerzach posypując wiórkami świeżego masła.

Głowacica w ziołach I

Kawałki ryby panierować w mące i ułożyć w brytfannie wysmarowanej masłem. Piec bez przykrywania, aż do zarumienienia. Wlać kilka łyżek wody, dodać natkę pietruszki, pokrojony szczypiorek i włoszczyznę, dusić pod przykryciem, aż ryba będzie miękka. Sos odcedzić i wymieszać z majerankiem, lubczykiem i tymiankiem, dodać pieprzu i soli i podgotować do 10 min. wymieszać z białą zasmażką z mąki masła i bulionu. Rybę podawać polaną obficie sosem.

Głowacica po francusku

Małe kawałki ryby panierowane w mące usmażyć na złoty kolor. Przygotować sos z cebul duszonych na maśle, przetrzeć go z kieliszkiem białego wytrawnego wina, dodać łyżkę mąki. Rybę ułożyć w żaroodpornym naczyniu, polać sosem i zapiekać przez kilka minut.

Głowacica w ziołach II

Wymieszać łyżkę przecieru pomidorowego z łyżką oliwy, dodać roztarty czosnek, oregano i cząber, posolić. Tak przygotowaną masą natrzeć kawałki ryby i zapiekać w żaroodpornym naczyniu polewając wytworzonym sosem.